Gra dla osób o mocnych nerwach

Amnesia: The Dark Descent (Mroczny Obłęd) to survival horror stworzony przez studio Frictional Games, które miłośnicy gatunku pamiętają zapewne z serii Penumbra. Kolejna produkcja szwedzkiego dewelopera w dalszym ciągu nawiązuje do klimatów rodem z opowiadań i powieści pisarza H.P. Lovecrafta.



W grze wcielamy się w niejakiego Daniela, który błądzi po mrocznych korytarzach osiemnastowiecznego zamczyska. Bohater stracił pamięć z własnej inicjatywy i nie wie dokładnie co się stało, chociaż nie ma wątpliwości, że jego życie jest zagrożone. Przemierzając kolejne części twierdzy odkrywamy przerażające wydarzenia z przeszłości Daniela i próbujemy zrozumieć dlaczego bohater sam wywołał swoją czasową amnezję.



Amnesia: The Dark Descent łączy elementy eksploracji, survival horroru i przygodówki. Twórcy gry postanowili zrezygnować z walki i zastąpić ją znacznie ciekawszymi pomysłami. Gracz musi dbać o stan psychiczny i zdrowotny Daniela, a więc uciekać lub chować się przed wszelkimi przerażającymi istotami oraz unikać mroku. Taki model rozgrywki sprawia, że szczególnie istotnymi przedmiotami są lampa olejna oraz zapałki, którymi możemy rozświetlić kolejne komnaty. Korzystając z tych form pomocy rozwiązujemy zagadki, uruchamiamy maszyny i poszukujemy kolejnych fragmentów listów oraz notatek.
Tekst ściągnęłam stąd: http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=13313

Przyznam, że ja się trochę cykam w to grać ;) Za każdym razem jak coś wyskoczy/nagle otworzy się/itp. pauzuje i biorę głębszy wdech :D . Dla mnie bywa czasem zbyt realistyczna.

Czy ktoś z was grał/gra w to? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

Grałem, przeszedłem. Nieraz podskoczyłem. Oczywiście byłem zbyt męski by grać przy zgaszonych światłach i teraz ją sobie przechodzę po trochu przy zgaszonych, jest klimat ^^ Najgorsze fazy są w kanałach i w dodatku Justine ^^

Ja gram przy zgaszonym świetle, ale za to ze znajomymi :D Wstyd, siedzę w pierwszym poziomie i coś nie mogę go przejść, tzn. nie mogę znaleźć wyjścia i chodzę w kółko, a poczytalność wciąż spada. Chyba muszę jeszcze poćwiczyć.

Topcia napisał:

Ja gram przy zgaszonym świetle, ale za to ze znajomymi :D Wstyd, siedzę w pierwszym poziomie i coś nie mogę go przejść, tzn. nie mogę znaleźć wyjścia i chodzę w kółko, a poczytalność wciąż spada. Chyba muszę jeszcze poćwiczyć.

Gdzie nie możesz znaleźć wyjścia? Jeśli doszłaś już do tego pokoju do którego prowadzi ten różowy kisiel, to na ścianie jest dźwignia która otwiera drogę do wyjścia :D

Boję się! Jak grałam w to u kumpla, w demo, to znaczy on grał, to ja się za krzesłem chowałam, nie lubię w to grać, ale zawsze mnie takie coś ciekawi... I nie wiadomo kiedy jakiś potwór Cię zeżre, albo ten z głębin. Tego się akurat nie bałam, bo był w demo wersji. Nie wiem czemu, ale ten był dla mnie niestraszny. Oczywiście, kumpel musiał chyba z dwadzieścia razy spróbować, bo za każdym razem został pożarty przez nessie (tak sobie go nazwałam). W grę ogólnie nigdy nie zagram, ale może w przyszłości kiedy będę ciut starsza, bo teraz mam stracha, nawet jak widzę te screeny. Kiedyś oglądałam Madzik89 jak to przechodziła, ale przy siódmym odcinku spanikowałam i wyłączyłam youtube'a.