White Tiger - 2013-09-18 17:08:03

Nie wiem, czy można dodać wątek z opowiadaniem, ale dodam. Jak już coś to dostanę ostrzeżenie lub bana...

Eve, samotna lwica

Eve to samotna lwica, której matka umarła niedługo po jej urodzeniu.
Teraz wędruje wśród krain samotnie. Poznaj jej przygody!

Wstęp
Jak to się zaczęło...
---



   Na sawannie, niedaleko od źródełka wody, pod drzewem, na którym było niewiele liści, leżała prawie martwa, stara lwica. Nie myślała jednak o tym, że kiedyś stąd wstanie i zacznie biegać i skakać. Nie mogła ruszyć nawet ogonem. Obok niej leżała malutka lwica. Patrzyła w dal, nie zwróciła uwagi na umierającą matkę. Kiedy starsza lwica pozostała w bezruchu, zaczęły się schodzić inne lwy i rozrywać jej matkę na kawałki.
   Kiedy towarzystwo się rozeszło, maluch podszedł do innego drzewa i położył się pod nim. W jej małym łebku roiło się od pytań, jednak nikt nie mógł na te pytania odpowiedzieć. Lwica popatrzyła po sawannie po czym poczuła na sobie wzrok jakiegoś innego zwierzęcia. Podniosła łebek a nad nią przeskoczyła lwica, biorąc ją w zęby i biegnąc do jakiejś jaskini w skale.
   - Jak cię zwą, mała? - odezwała się lwica.
   Tylko na nią popatrzyła i zrozumiała, że chce ją poznać. Mała odsunęła się od lwicy. Chciała wybiec i uciec z jaskini, jednak była zbyt słaba na ucieczkę. Usiadła więc i wbiła wzrok w nieznajome oczy. Widziała w nich, że ta lwica nie chce jej skrzywdzić, ale nadal się wahała. Jedną z przednich łap podsunęła delikatnie i powoli do przodu. Starsza lwica też podeszła i polizała małą po łebku.
   - No nic, nazwę Cię Eve. - zdecydowała i położyła małą w kącie, a sama położyła się obok niej i zasnęła. Eve też poczuła się senna...

C.D.N

makijaż permanentny