No ja miałam podobnie; przeniosłam szczeniaka do padliny (standardowy przystanek ), partner leci za mną. Wracam po drugiego, a on podnosi tamtego i za mną. Raz udało mi się doprowadzić do rzeki 3 wilczki , ale się przycięły musiałam wczytać.
Do obrony najlepsza jest nora na wzgórzach po prawej, ostatnio tylko ją wybieram.

Straaaaaaaaasznie nudząca gra. Jeszcze rok temu ją miałam, ale zmieniłam program komputera i teraz już nie mam.